Poruszanie się po Gdyni – dla turystów

0
1702
poruszanie sie po gdyni dla turystow
poruszanie sie po gdyni dla turystow
Kilka razy poprzez portal Couchsurfing, przy okazji zapytania o nocleg podczas festiwalu Open’er, pytano mnie jak poruszać się po Gdyni transportem publicznym. Dlatego wklejam tu poniżej swoją standardową odpowiedź na ten temat.
Jeśli poruszasz się pomiędzy Gdynią i Gdańskiem, lub w obrębie któregoś z tych miast wzdłuż głównej alteri komunikacyjnej (łączącej Gdańsk, Sopot, Gdynię i biegnącą dalej na północ w kierunku Rumi, Redy i Wejherowa), to zdecydowanie najlepszym środkiem transportu jest nasza SKM’ka (Szybka Kolej Miejska). To jedna z nielicznych rzeczy, z której niemal każdy mieszkaniec Trójmiasta jest dumny, chociaż nie zawsze zadowolony (awarie, czasem brud w wagonach, czasem libacje). To ona ratuje transport publiczny pomiędzy Gdańskiem i Gdynią. To właśnie SKM’ka potrafi uczynić czas komunikacji pomiędzy tymi miastami przewidywalnym.
 
Nasze naziemne metro kursuje co kilka lub kilkanaście minut. Od przystanków SKM można piechotą dotrzeć praktycznie do większości popularnych trójmiejskich atrakcji turystycznych, z wyjątkiem Westerplatte. Uczestnicząc w Festiwalu Open’er także będziesz musiał podjechać autobusem.
 
Bilety na SKM’ki kupuje się w kasach (trzeba skasować), w automatach (nie trzeba kasować) lub ostatecznie u kierownika pociągu w pierwszym wagonie (Ciebie skasuje). Jeśli dużo zamierzacie korzystać z SKM, warto kupić bilet całodobowy, trzydniowy lub metropolitalny (ważne także z innych środkach transportu).
 
Po Gdyni zaś bardzo wygodnie poruszać się komunikacją miejską (autobusy i trolejbusy), z której to gdynianie są bardzo dumni W wakacje zwykle nie ma korków, komunikacja jest punktualna i obejmuje wszystkie zakątki Gdyni. Poza sezonem korki trafiają się na Morskiej i Wielkopolskiej, ale tylko w godzinach szczytu i nie traci się w nich więcej niż 10-15 minut.
 
W przypadku gdyńskiego ZKM także najlepszym rozwiązaniem dla turystów są bilety dobowe (kupowane w kiosku lub u kierowcy), które zdejmują z podróżnego konieczność pilnowania czasu przejazdu, liczby przesiadek czy przepychania się w poszukiwaniu kasownika w autobusie.
 
Ze względu na rzeczywiście sprawną komunikację publiczną i koszty, odradzam podróżowanie taksówkami. Według mnie są one przydatne jedynie w nocy (rzadko jeżdżąca komunikacja miejska, większe bezpieczeństwo). A już całkowicie odradzam branie taksówek z postojów pod dworcem 🙂