Literatura na temat dziejów Gdyni staje się coraz bogatsza. Roczniki Gdyńskie się są już jedynym źródłem wiedzy dla osób zainteresowanych historią miasta, a pojawiające się kolejne publikacje pozwalają sądzić, że wiele zagadek z dawnych czasów zostanie rozwikłanych. W kontekście najnowszych publikacji należy spojrzeć dość krytycznie na artykuły traktujące o najdawniejszych dziejach miasta. Mam na myśli tutaj przede wszystkim artykuły z Roczników Gdyńskich z lat 70. i 80., z których wiele też jest już dzisiaj nieaktualnych.
Należy zarazem zwrócić uwagę na liczne błędy w publikacjach internetowych. Są one zwykle powielane przez kolejnych „kopistów”, z których większość, tak jak w średniowieczu, lubi dodać coś od siebie, co nie zawsze jest zgodne ze stanem faktycznym. Co ciekawe, wiele rażących błędów pojawia się na stronach poważnych tytułów prasowych czy gdyńskich parafii. Warto zatem czasem podchodzić z dystansem do niektórych lektur internetowych – do tej również, bo na pewno, mimo usilnych starań, nie ustrzegłem się błędów, nieścisłości czy nawet sprzeczności. Za wszelkie takie uwagi, będę niezmiernie wdzięczny.