Na niemieckiej stronie znalazłem niedawno archiwalny rozkład jazdy kolei niemieckich z 1944 roku, który naturalnie obejmował też Gdynię (wtedy Gotenhafen). Przez Gdynię prowadziły wtedy cztery trasy kolejowe:
- krajowa linia: Gdańsk – Słupsk – Szczecin – Berlin (linia 124 na rozkładzie jazdy),
- lokalna Gdynia – Wejherowo z odgałęzieniem na Puck, Hel i Krokową (linia 131b na rozkładzie jazdy),
- lokalna Gdańsk – Gdynia (linia 131c na rozkładzie jazdy),
- lokalna Gdynia – Kartuzy – Kościerzyna (linia 131r na rozkładzie jazdy).
Jak widać na poniższych skanach, czasy przejazdu były tylko nieznacznie dłuższe niż są obecnie, jednak częstotliwość ich była już zdecydowanie niższa.
Ówczesna kolej miejska z Gdańska do Gdyni (linia 131c na rozkładzie jazdy) jechała około 35 minut, zatrzymując się kolejno na przystankach: Gdańsk Główny (Danzig Hauptbahnhof) Gdańsk Wrzeszcz (Danzig Langfuhr), Gdańsk Lotnisko (Danzig Flughafen), Gdańsk Oliwa (Danzig Oliva), Sopot (Zoppot), Orłowo (Adlershorst), Gdynia (Gotenhafen).
Pociągi jadące z Gdyni w kierunku Wejherowa (Neustadt) zatrzymywały się w Chyloni (Kielau), Janowie (Johannesdorf), Rumi (Rahmel), Redzie (Rheda). Zaś w kierunku Kartuz jedynym gdyńskim przystankiem był Wielki Kack (Gross Katz).
Poniżej wspomniane rozkłady jazdy (oczywiście należy sobie kliknąć i powiększyć):
Rozkład jazdy pociągów relacji Gdańsk – Słupsk – Szczecin – Berlin w 1944 roku. [źródło: http://www.pkjs.de] |
Rozkład jazdy pociągów relacji Gdynia – Wejherowo, z odgałęzieniem na Puck, Hel i Krokową, w 1944 roku. [źródło: http://www.pkjs.de] |
Rozkład jazdy pociągów relacji Gdańsk – Gdynia w 1944 roku. [źródło: http://www.pkjs.de] |
Rozkład jazdy pociągów relacji Gdynia – Kartuzy – Kościerzyna w 1944 roku. [źródło: http://www.pkjs.de] |
Sieć kolejowa wokół Gdyni nie uległa od czasu II Wojny Światowej większym zmianom, jednak im dalej od wielkich miast, tym zmiany bardziej widoczne. Patrząc na historyczne rozkłady jazdy i liczbę połączeń przechodzących przez takie miasta jak Lębork, Kościerzyna, Bytów, Skórcz, trudno przeć się wrażeniu, że kiedyś Kaszuby naprawdę tętniły życiem i nowoczesnością.